Johnson's baby - UCZULENIE.
Johnson's Baby, to linia kosmetyków dla dzieci amerykańskiej marki Johnson & Johnson. To kosmetyki ogólnodostępne na polskim rynku, dostaniemy je praktycznie wszędzie.

Kosmetyków z serii Johnson's Baby używałam przez miesiąc. Zachęcona reklamami w TV, oraz tak dobrą dostępnością zaopatrzyłam się w chusteczki, oliwkę, szampon i płyn do kąpieli. Po 3 tygodniach używaniach pojawiły się krosteczki w okolicach szyi, ze względu na to, że Bianka była dosyć okrągła uznałam, że mogą być to potówki. Używałam kosmetyków jeszcze przez 2 tygodnie, raz pojawiały się krostki, a raz znikały. Nawet nie przyszło mi na myśl, że może to być spowodowane uczuleniem na te kosmetyki.
Kosmetyków z serii Johnson's Baby używałam przez miesiąc. Zachęcona reklamami w TV, oraz tak dobrą dostępnością zaopatrzyłam się w chusteczki, oliwkę, szampon i płyn do kąpieli. Po 3 tygodniach używaniach pojawiły się krosteczki w okolicach szyi, ze względu na to, że Bianka była dosyć okrągła uznałam, że mogą być to potówki. Używałam kosmetyków jeszcze przez 2 tygodnie, raz pojawiały się krostki, a raz znikały. Nawet nie przyszło mi na myśl, że może to być spowodowane uczuleniem na te kosmetyki.
Sprawa pogorszyła się gdy trafiłyśmy do szpitala, na drugi dzień po myciu Bianka była cała w małych czerwonych kropeczkach. Lekarz tylko na to zerknął i powiedział, żebym przestała używać kosmetyków z Johnson'a, że większość polskich dzieci jest na nie uczulona. Uczulenie nasiliło się, ponieważ myłam ją nawet 2x dziennie gdy byłyśmy w szpitalu. Utrzymywało się 3 dni, kąpiele w kaliku i zmiana kosmetyków na Ziajkę i Bambino zakończyły problem.
Z ciekawości weszłam na stronę Johnson'a na Facebook'u i byłam zaskoczona jak dużo mam miało ten sam problem. Większość komentarzy mówi o uczuleniu na ich kosmetyki. Sama umyłam włosy tym szamponem, całe czoło było czerwone, wysuszone i okropnie swędziało. Jak wspominałam używałam również chusteczek, które odpadły po 2 dniach. Pupa była strasznie czerwona. To samo z oliwką w żelu i płynem do kąpieli. Chusteczki zużyłam do przecierania kurzu, a płynem i szamponem nadal myję pędzle do makijażu, tylko do tego się one nadają.
Post ma charakter ostrzegawczy, dajcie znać w komentarzach, czy miałyście podobne doświadczenia z kosmetykami Johnson's Baby.
O matko,współczuję Wam.Kurcze teraz sama muszę zaobserwować czy u mojego synka nic się nie będzie działo bo mam ten szampon
OdpowiedzUsuńojej masakra :(
OdpowiedzUsuńO tragedia, nie sięgnęłabym po ten produkt a co dopiero dla dziecka ;/
OdpowiedzUsuńOjejku, współczuję. Nie miałam pojęcia, że produkty J&J mogą uczulać. Dobrze wiedzieć.
OdpowiedzUsuńNo to pięknie... bardzo współczuję. Takie właśnie mamy kosmetyki: w składach SLES, PEG-i i inne cudowności. Chociaż przyznam, że ostatnio kupiłam ten szampon i jestem nim zachwycona (oczywiście używam na sobie), ale od razu stwierdziłam patrząc na skład, że dla dzieci to to się nie nadaje. Masakra...
OdpowiedzUsuńBiedactwo. Polecam oliwkę z equilibra, sama jej używam i ma super skład
OdpowiedzUsuńOkropne że tak reklamowany produkt dla dzieci powoduje takie uczulenia:( Jestem właśnie na etapie kompletowania wyprawki i na pewno po niego nie sięgnę. Zastanawiam się właśnie nad ziajką i nad hippem.
OdpowiedzUsuńPrzykra sytuacja.. dobrze że teraz jest wszystko w porządku :*
OdpowiedzUsuńBędę pamiętać na przyszłość żeby tego nie kupować.
OdpowiedzUsuńA to niespodzianka! Mojego syna (nie alergika) uczulił krem do rak Neutrogena. Tez się bardzo zdziwiłam bo jest rekomendowany również dla alergików.
OdpowiedzUsuńkurde współczuje .
OdpowiedzUsuńo nie ... ; /
OdpowiedzUsuńO kurcze :(. Kupuję go od dawna dla starszej córki i nic się nie dzieję. Lubię go za zapach i włoski łanie się rozczesują. Sama też po niego sięgam, kiedy zmywam olejki z włosów.
OdpowiedzUsuńPrzekażę znajomym mamom.. Niejedna może o tym nie wiedzieć.
OdpowiedzUsuńodświeżam temat... kupiłam płyn z JJ na lepszy sen, taki fioletowy. Maluch momentalnie dostał czerwonych plam... :( Wracamy do Dove...
OdpowiedzUsuńU nas wystąpiła reakcja alergiczna na oliwkę z Ziaji ☹️ Maluszek po kąpieli i smarowaniu oliwką wyglądał jak mała truskawka.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńSkoro już jesteśmy w temacie kąpieli, to powiedzcie mi proszę, jakie okrycia kąpielowe kupujecie? Zastanawiam się nad tym https://www.aptekagemini.pl/akuku-okrycie-kapielowe-z-kapturkiem-bawelna-100-cm-x-100-cm-niebieskie-sowa-1-sztuka-0072651 ale nie wiem, jaka jest jego jakość. Skład najlepszy, ale zastanawiam się, jak będzie to okrycie wyglądało po kilku użyciach i praniach.
OdpowiedzUsuń