Astor, Stimulong liquid eyeliner.
Eyeliner to kosmetyk którego używam zdecydowanie najczęściej, dlatego też nie może go u mnie zabraknąć. Przez te kilka lat od kiedy się maluje, poznałam wiele różnych marek jak i rodzai eyelinerów. Zdążyłam również znaleźć swojego ulubieńca, jednak co jakiś czas testuje inne eyelinery, bo może któremuś uda się go zastąpić.
Dzisiaj przybliżę Wam eyeliner w kałamarzu firmy Astor, który trafił w mojej ręce jako nagroda w konkursie na wiosenny makijaż organizowanym właśnie przez tą firmę. Pochwalę się, że dołączyłam również do grona ambasadorek testujących ich nowości. Nie mam za wiele kosmetyków tej firmy, więc jeszcze nie zdążyłam wyrobić sobie o niej zdania.
Co mówi producent :
Eyeliner dzięki specjalnej formule zapewnia efekt wygładzenia powieki. Łatwy w aplikacji - satynowa, miękka kreska. Zawiera kompleks Bio - Active.
Tak ja wspominałam na wstępie, jest to eyeliner w formie kałamarzu, w kolorze czarnym(090 Black). Opakowanie jest również czarne, z wyjątkiem srebrnych nadruków. Wizualnie nawet mi się podoba, nie oczekuję zbyt wiele od wyglądu tych kosmetyków, najważniejsze by spełniały swoje funkcje. Jego pojemność to 3,5 ml. Konsystencja jest zdecydowanie za rzadka, co odbija się na kryciu. Czasami musimy poprawiać kreskę bo powstają prześwity.
Pędzelek jest bardzo cienki i giętki. Idealny jest do rysowania cieniutkich kreseczek, bo z grubszymi będzie już problem. Nie jest to idealny pędzelek dla osób które zaczynają swoją przygodę z eyelinerami, niestety nawet ja na początku nie mogłam go 'wyczuć'. Przy odrobinę mocniejszym przyciśnięciu, patyczek w którym osadzone jest włosie może dotknąć powieki i zniszczyć makijaż. Jednak jak wiadomo wszystko jest kwestią wprawy.
Nie wiem od czego to zależy, ale czasami gdy namaluję kreseczkę czuję pieczenie w oku i zaraz zaczyna się łzawienie.
Nie wiem od czego to zależy, ale czasami gdy namaluję kreseczkę czuję pieczenie w oku i zaraz zaczyna się łzawienie.
Jego zapach jest taki typowo 'tuszowy', raczej nic specjalnego. Po nałożeniu na oko, wysycha na piękny mat, jest odporny na pocieranie i nie jest mu groźna opadająca powieka. Jednak nie jest on wodoodporny, mała ilość wody, nawet łza, mogą go delikatnie zmyć. Jeśli jestem już przy zmywaniu, to tu mnie zaskoczył, nie wymazał mi pół twarzy na czarno, a tak jakby delikatnie się odrywał od powieki. Producent mówi nam o wygładzeniu powieki i tu spełnia swoją obietnicę, kreska ma idealnie równą powierzchnie. Wspomniał też, że eyeliner zawiera kompleks Bio - Active, który ma poprawić stan naszych rzęs, jest jednak za wcześnie na stwierdzenia czy naprawdę daje jakieś efekty, poinformuję Was o nich, przy recenzji tuszu z tej samej serii.
Zdjęcie poniżej przedstawia dwie warstwy eyelinera, a i tak widzę prześwit. Biorąc pod uwagę, że nie jeden eyeliner w życiu miałam, to mam określone oczekiwania, których ten po części nie spełnia. Podoba mi się w nim to wygładzenie powieki, to że się nie odbija, łatwe zmywanie i matowe wykończenie, jednak podrażnia oczy, słabo kryje, pędzelek jest za cienki (oczywiście jest to kwestia indywidualna, dla kogoś może on być ideałem) i ta cena, czyli ponad 30 zł. Nie wiem czy aż tyle jest wart, chociaż jego minusy nie są aż tak wielkie, zawsze można użyć innego pędzelka, a cena jest typowa dla produktów Astor. Mimo wszystko mnie nie przekonuje, będę używała razem z mascarą, by sprawdzić jak wpływa na rzęsy.

Ten eyeliner na wizażu miał sporo pozytywnych opinii na swój temat, jednak były i te negatywne. A może miałyście ten eyeliner, jestem ciekawa jak u Was się sprawdził?
wow-precyzyjna kreska!jak tylko skończy mi się z Pupy to zakupie ten !
OdpowiedzUsuńPiękna kreska, ale nie podoba mi się kolor (jest za mało czarny ;) ) i to, że prześwituje. Trochę słaby jak za taką cenę :( Nie dziwi mnie, że Cię nie zachwyca.
OdpowiedzUsuńZnajdziemy lepsze eyelinery w niższej cenie.
UsuńDokładnie! Już lepsze krycie miał czarny z brokatem z limitki Essence ;)
UsuńSzkoda, ze jakość rozczarowuje. Twoja kreska za to jest idealna :)
OdpowiedzUsuńKreska mega precyzyjna *.* Jestem totalnym laikiem w kwestii kresek i eyelinerów :P
OdpowiedzUsuńpiękna kreska, chciałabym kiedyś taką mieć, będę musiała iść do kosmetyczki bo sama nie umiem rysować kresek
OdpowiedzUsuńKochana jak Ty robisz takie idealne kreski ??:OO cudowne są ;O
OdpowiedzUsuńJakoś same tak wychodzą :D Maluję je już 6 lat, więc wprawę mam :)
Usuńperfekcyjna, cudowna, idealna kreska :)
OdpowiedzUsuńPiękna, perfekcyjna, idealna ... <3 nie wiem jak długo musiałabym trenować w pocie czoła, żeby zrobić to tak niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i pozdrawiam serdecznie :)
http://www.hushaaabye.blogspot.com
Kreska piękna, ale jednak widać te prześwity.. Jakoś nigdy nie miałam tego tuszu w łapkach poza tym sercem jestem przy Wibowskich eyelinerach. ;-P
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś te eyelinery, są chyba lepsze od tego...
UsuńIdealna kreska! linera nie miałam, i o nim nie slyszalam, ale podoba mi się efekt, jaki daje! :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go i chyba dobrze, bo byłabym się o swoje oczy. Jak Ty rysujesz te kreski!? :D
OdpowiedzUsuńIdealna kreska :)
OdpowiedzUsuńkreska rządzi! a mogłabyś mi coś polecić sprawdzonego w pisaku?
OdpowiedzUsuńNie lubię eyelinerów w tej formie, końcówka często zasycha i trzeba się sporo napracować by narysować kreskę. Miałam eyelinery z Vipery i Glazel, jednak to nie dla mnie.
UsuńŚwietna kreska ; )) . Ja akurat tego cuda nie miałam , ale z pewnością się za nim obejrzę ;) .
OdpowiedzUsuńKreska jest piękna :) Jeśli chodzi o eyeliner to jednak spodziewałabym się lepszej jakości, choć zły też nie jest ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię Maybelline Eye Studio Lasting Drama a cenowo wychodzi podobnie :)
OdpowiedzUsuńMam go, jest jednym z moich ulubieńców! :)
UsuńUwielbiam takie pędzelki! Ale mój ulubiony eyeliner to Rimmel Glam Eyes, mocna czerń, na prawdę jest super :)
OdpowiedzUsuńJaka idealna kreska ♥ Oj gdyby mi się udało chodź raz taką zrobić ;D
OdpowiedzUsuńja używam eye linera z eveline we flamastrze i jest doskonały, nigdy nie umiałam malować kresek pędzelkiem, ale ten wygląda na bardzo poręczny :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŁadna kreska :) Miałam go i byłam całkiem zadowolona...
OdpowiedzUsuńskoro nie jest idealny, to szkoda 30 zł na eyeliner, który zachowuje się podobnie jak ten z Lovely, który obecnie używam ;)
OdpowiedzUsuńnie używałam więc sama nie wiem, ale szukam jakiegoś bardzo dobrego;) polecasz jakiś :)?
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? GEOMETRYCZNIE JAK I ZARÓWNO KOBIECO;)
świetna kreska, ja mam swojego ulubieńca z Wibo :)
OdpowiedzUsuńJak podrażnia to nie dla mnie : (
OdpowiedzUsuńNie używam eyelineów w płynie :) Piękne kreski :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kreski ! Ja co próbuję to utwierdzam się w przekonaniu, że sierota ze mnie :P
OdpowiedzUsuńPerfekcyjna kreska ! Ja nie potrafiłabym tym zrobić tak ładnej :)
OdpowiedzUsuńoj nie przepadam za takimi pędzelkami, mam słabo wprawioną rękę i pewnie bym się pomazała tylko ;) u ciebie krecha cudna!
OdpowiedzUsuńojaaa, kreska marzenie !!! ;)
OdpowiedzUsuńŻe też muszę mieć opadającą powiekę :P
Bardzo fajnie się prezentuje !
Za taką cenę bym się nie skusiła, za duże wady jak dla mnie! Wolę tani liner z wibo:)
OdpowiedzUsuńkresunie idealunie
OdpowiedzUsuńCena dość duża, ale genialny efekt
OdpowiedzUsuńhttp://zyciowa-salatka.blogspot.com/
no ja mam problemy z kreską,także potrzebuje coś zupelnie innego.
OdpowiedzUsuńale kreski robi perfekcyjnie